Złożyłem pieczęć i cofałem się lekko w tył. Obserwowałem Cię uważnie. Czekałem na Twój ruch.

W chwili gdy Arui rzucił w Krajana swoje shuriken i sięgał kunai, niespełna 2 metry od niego, po jego prawej stronie przefrunął kunai z zaczepioną notką.
Nim Arui się obejrzał, notka została zdetonowana. Masa wody została wystrzelona w powietrze w wyniku eksplozji i choć wyglądało na to, że Arui zostanie rozerwany przez wybuch, w rzeczywistości ochroniła forma skalna na wzór masywnej i grubej na metr oraz wysokiej na ponad 3 metry dłoni. Forma ta wyrosła ze skalnej ściany dokładnie w chwili, kiedy następował wybuch, dzięki czemu osłoniła Arui'ego przed poważnymi skutkami ze stroni notki.
Ze skalnej ściany, na wprost Arui'ego a obok skalnej dłoni wynurzyła się postać sędziego, którego prawa ręka, podobnie jak reszta jego ciała od pasa w dół była zespolona wciąż ze skałami.
- Zdażyłem w ostatniej chwili. - oznajmił sędzia pokazując Arui'emu kiwnięciem głowy, by ten obejrzał się za siebie. Gdy Arui to zrobił, ujrzał Krajana, który ze spokojem wynurzał się z wody niespełna 5 metrów za chłopakiem, po chwili stojąc już na powierzchni wody - Walkę wygrywa Krajan.

Po tych słowach skalna dłoń rozsypała się, a jej odłamki powpadały do wody burząc jej taflę i mimowolnie przez to kołysząc chłopcami na jej powierzchni. Sam sędzia również zeskoczył i stanął na jej powierzchni, ze spokojem przemawiając.
- Z racji tego, iż teraz na twoim koncie Krajan znajdują się oficjalnie 2 punktu za 2 wygrane walki w turnieju, z przyjemnością ogłaszam, iż otrzymujesz rangę Genina.
Po tych słowach sędzia skierował swój wzrok na skonanego Arui'ego.
- Arui... Obaj walczyliście świetnie, powiem nawet że w jednym momencie omal nie rypnąłem śmiechem, jak zaczęliście realizować tą samą strategię. Twoim błędem było to, iż przy swoim stanie chakry, który - co nadmienię - jest w opłakanym stanie, zdecydowałeś się na pozostanie tak długo w wodzie. Gdyby nie to, myślę, że miałbyś większe szanse na wygranie pojedynku.... - wyjaśniał - Przez to musiałeś wypłynąć wcześniej na powierzchnię, a twój rywal to wykorzystał, przepływając pod Tobą i wynurzając się z bezpiecznej odległości wymierzył przemyślany rzut broni z wybuchową notką. Wiedział, że przy twoich skokach, celując z bezpiecznego dystansu nie będzie miał szans trafić cię swoim kunai, dlatego zdecydował się na zastosowanie notki.
Sędzia swoimi wyjaśnieniami objaśnił Arui'emu, jak wyglądała ich decydująca chwila w walce z perspektywy jego osoby - sędziego i zarazem widza waszego pojedynku.
Nim chłopcy zdążyli się rozejść, sędzia ponownie zwrócił się do Arui'ego
- Dla Ciebie z dniem dzisiejszym egzamin się nie kończy.
Słowa sędziego mogły z początku zabrzmieć nieco dziwnie i zaskakująco wręcz, lecz nim Arui, czy też sam Krajan zdążyli cokolwiek na nie odpowiedzieć, sędzia zaczął kontynuować.
- Dnia jutrzejszego wstaw się w Akademii w sali nr. 2 - dodał krótko, po czym, z racji iż Arui źle stoi z kondycją i chakrą, sędzia przyłożył jedną rękę do ramienia Arui'ego a po złożeniu gestu barana drugą, zniknął wraz z Aruim w obłoku dymu.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Walkę wygrywa KRAJAN i otrzymuje on rangę GENINA.

Arui może napisać w którymkolwiek dziale/wątku w Akademii, gdzie sędzia pomógł mu się przetransportować.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PODSUMOWANIE NAGRÓD:

Krajan: