Trening Własnej techniki - post nr 2

Nie tracąc czasu postanowiłem powtórzyć cały proces w identyczny sposób jak poprzednio.
Kumulacja i przesłanie chakry, składanie znaków, a w końcu wyzwolenie chakry w źrenicach
doprowadzające do ich znacznego powiększenia i uzyskjania efektu, na który usilnie pracowałem.
Mocne szczypanie oczu świadczyło o tym że technika działa, choć opanowując w 100% sposób
wykonywania jutsu nie mogłem zapomniec o sprawdzeniu dokładnych efektów jakie osiągałem.

Chakra: 21.500

Trening Własnej techniki - post nr 4

Nie zwlekając przystąpiłem do kolejnej próby wykonywania swojej juz prawie całkowicie opanowanej techniki.
Ponownie skupiłem chakrę i składając znaki przelałem ją do gałek ocznych, a dokładniej do swoich źrenic,
wszystko przyszło dużo łatwiej niż jeszcze jakis czas temu co świadczyło o coraz lepszej kontroli nad chakrą,
a tym bardziej nad techniką. Efekt jutsu był momentalny, źrenice ogarnęły oczy, a te z kolei rozświetliły
mrok, pokazując mi co kryje sie w ciemności przede mną.

Chakra 16.500

Trening statystyki Zręczności - post nr. 1

Nadeszła pora na trening fizyczny, postanowiłem pocwiczyć to co ostatnio calkowicie odpuściłem.
Wziąłem sie więc za swoją zręczność, na start chwytając katanę i tocząc walkę z powietrzem.
Raz za razem zręcznymi ruchami nadgarstka ciąłem powietrze, ćwicząc prawą rękę,
Kilkaset powtórzeń takiego manewru mogło mi przynieść spore korzyści.

Trening statystyki Zręczności - post nr. 3

Nie tylko jedna ręka jest człowiekowi potrzebna,  wychodząc z tego złożenia oraz faktu,
że prawa ręka potrzebowała odpoczynku, przełożyłem katane do ręki lewej i kontynuowałem
taki sam trening ręką prawą. Zręcznie wywijałem bronią tnąc powietrze, raz za razem...
Kilkaset powtórzeń nie powinno być większym problemem.

Trening statystyki Zręczności - post nr. 5

Po długim odpoczynku gdy nadgarstki doszło do jako takiego stanu postanowiłem
zakończyć trening ostatnim ćwiczeniem, postanowiłem strącić z drzewa liscie
i gdy te znalazły się w powietrzu, przecinałem je na połówki ze zręcznością
godną zegarmistrza, CO prawda nie każdy liść udało mi sie idealnie przeciąć,
mimo wszystko wydawało mi się, że trening moze przynieść rezultaty.
Po dłuższym czasie ten sam manewr powtórzyłem drugą ręką, a gdy uznałem że
na dzień dzisiejszy wystarczy, zakończyłem siadając pod drzewem.