Trening Gałęzi Chakry A4 - 2 Post
Koncentracja: 2/5

Po kilku minutach skakania po drzewach nadal czułem jak cały jestem naładowany. Przystopowałem więc na chwilę na gałęzi i skoncentrowałem się. Czułem jak chakra w moim ciele pędzi. Zamknąłem więc oczy i skoncentrowałem się na chakrze, a następnie podobnie jak na treningu z Noelem, zacząłem ją uspokajać. Była ona trudna do "okiełznania", ale po kilkudziesięciu sekundach udało mi się. Nadal czułem, że jestem pełny siły, ale już mnie tak nie nosiło.

Trening Gałęzi Taijutsu C2 - post nr. 2
Wytrzymałość: 2/5

Po nieudanej poprzedniej próbie chwilę odpocząłem zebrałem myśli i przystąpiłem do drugiej. Tym razem nie unikałem ciosów wymyślonego przeciwnika. Jedynie próbowałem każdy z nich tak dużo razy, aż wejdzie mi on w krew. Pierwsze podskoki kończyły się albo tym, że musiałem użyć chakry by pozostać na gałęzi, albo upadkiem na "krocze". Moja determinacja była jednak silniejsza niż ból, dlatego ćwiczyłem je tak długo, aż zaczęły mi wychodzić.

Trening Gałęzi Taijutsu C2 - post nr. 4
Wytrzymałość: 4/5

Spodobało mi się to miejsce wśród liści. Mało kto mógł mnie tu zauważyć, postanowiłem więc odbyć tu resztę treningu. Podszedłem po gałęzi z miejsca z którego wyrastała. Chciałem poćwiczyć troszkę walkę na pięści. Zacząłem więc atakować konar. Starałem się robić to dosyć równomiernie. Atakowałem szybko dwa razy lewą pięścią i z całej siły od razu po nich następował prawy sierpowy. Ćwiczyłem tak, aż do pojawienia się krwi na moich pięściach.